W ubiegłą środę odbyło się spotkanie pomiędzy Ślęzą Wrocław z Goczałkowicami. Przed spotkaniem wydawać się mogło, że to drużyna gospodarzy będzie kontrolować przebieg meczu i nasza drużyna zmuszona będzie do bronienia, jednak wynik, jak i gra były odwrotne kompletnie odwrotne.
W pierwszej połowie nie ujrzeliśmy żadnej bramki, w drugiej zaś niebiescy postanowili od początku siąść na rywali i zdało to egzamin, gdyż Kiklaisz wpisał się na listę strzelców 59 minucie, a 5 minut później drugą bramkę dla naszej drużyny zdobył Borek. W końcówce spotkania mogliśmy ujrzeć jeszcze dwa trafienia, jedną z nich strzelił Nagrodzki, zmieniając wynik na 0:3, chwilę później honorowym trafieniem dla ekipy Ślęzy popisał się Niewiadomski.
Goczałkowice tym samym zanotowały kolejne zwycięstwo z rzędu i już z dużym zapasem nad miejscami spadkowymi.
Ślęza Wrocław - LKS Goczałkowice-Zdrój 1:3 (0:0)
0:1 – Kiklaisz 59’
0:2 – Borek 64’
0:3 – Nagrodzki 88’
1:3 – Niewiadomski 90’
Ślęza: Gasztyk, Olek (52’ Stempin), Kozik, Krukowski, Samiec, Fediuk (61’ Murat), Milewski, Michalski (61’ Vinicius Matheus), Hampel (61’ Niewiadomski), Kluzek, Marcjan (61’ Tomaszewski).
LKS: Mazur, Piszczek (41’ Borek), Gajda, Magiera, Flasz, Dąbrowski, Tarusow, Ślosarczyk (73’ Nagrodzki), Lipniak (85’ Danch), Szkudlarek (83’ Komandera), Kiklaisz (85’ Dzierbicki).
-Mateusz Garbocz