29 kolejka: Zwycięstwo z faworytem, 3 punkty zdobyte z Rakowem II

 W ubiegłą sobotę o godzinie 13 mieliśmy okazję obejrzeć mecz pomiędzy Goczałkowicami a Rakowem Częstochowa II, które było jednym z lepszych rozegranych spotkań przez naszą drużynę w tym sezonie.  

Mimo odległych od siebie miejsc w tabeli i formy drużyny Rakowa, gospodarze postanowili na przejęcie inicjatywy i pierwsze akcje należały do LKS-u. Po kwadransie drużyna gości zrekompensowała się i efektem tego jest bramka ich pomocnika, kiedy to w 21 minucie po szybkiej akcji prawą flanką zapakował piłkę do siatki.  

Na szczęście po bramce drużyny z Częstochowy wkradła się lekka dekoncentracja i przez to wyszła im luka w obronie, którą pięknym pasem wykorzystał nasz pomocnik i sytuację sam na sam miał Nagrodzki. Bramkarz gości szybko wyszedł do piłki, jednak nie trafił w nią, lecz w nogi naszego zawodnika i takim sposobem sędzia wskazał na wapno. Do 11 podszedł nie kto inny, jak Kiklaisz, który strzałem w środek bramki zmienił wynik spotkania na 1:1! 

Krótko po bramce zmuszony do zejścia był Hanzel, który poczuł uraz w nodze i postanowił nie kontynuować gry tego dnia, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! 

Do końca 1 połowy nasi zawodnicy mieli jeszcze parę okazji, strzałów z dystansu, lecz wynik się nie zmienił.  

Druga połowa wyrównała się już pod względem gry, można nawet powiedzieć, że to Raków miał więcej sytuacji. Dobrą grą popisywał się nieraz w tym meczu nasz bramkarz Mazur, który pewnie wykonywał swoją pracę.  

W 78 minucie wrzutem z autu akcję rozpoczął Piszczek, w której drużyna gospodarzy wymieniła parę kombinacyjnych podań i zakończyła się strzałem Flasza sprzed kola karnego. Bramkarz gości wybił tę piłkę, jednak wprost pod nogi nikogo innego, jak Kiklaisza i wynik na tablicy wskazywał od tego momentu na 2:1 dla LKS-u. 

Końcówka spotkania mimo paru prób gości była spokojniejsza i tym sposobem Goczałkowice mogą sobie dopisać 3 raz z rzędu 3 punkty, co powoduje walkę o top 10 w lidze.  

Dziękujemy za liczne wsparcie w trakcie tego spotkania i liczymy na was w naszych kolejnych zmaganiach!  

   LKS Goczałkowice-Zdrój - Raków Częstochowa II 2:1 (1:1)   

    0:1 - Kubik 21’  

    1:1 – Kiklaisz (k) 25’ 

    2:1 – Kiklaisz 78’     

  LKS: Mazur, Piszczek, Szymała, Magiera, Gemborys (63’ Flasz), Hanzel (34’ Tarusow), Gajda, Borek (72’ Ślosarczyk), Nagrodzki (63’ Lipniak), Szkudlarek (63’ Komandera), Kiklaisz.      

  Raków: Rajczykowski, Kucharczyk (56’ Kabaj), Rygiel, Furtak, Malamis (56’ Oziębała), Zielonka (61’ Balboa), Tylec, Kubik (56’ Bęben), Mizgała (77’ Chiliński), Malinowski, Mazurek.               

-Mateusz Garbocz