27 kolejka: Mecz, o którym długo będziemy mówić, czyli zwycięstwo z Chrobry

1 rok temu | 07.05.2023, 20:32
27 kolejka: Mecz, o którym długo będziemy mówić, czyli zwycięstwo z Chrobry
W sobotę odbył się mecz, który dla obu ekip był bardzo istotny, ponieważ oznaczał on być albo nie być w walce o utrzymaniu w 3 lidze. Goczałkowice ostatnio zanotowały pasmo porażek, jednak mecze były stykowe i pokazały, że stać niebieskich na zwycięstwa. Z takim nastawieniem gospodarze podeszli do tego spotkania.

Od samego początku czuć było chęć przejęcia inicjatywy i prowadzenia piłki przez Goczałkowice. Pogoda co prawda nie pomagała, gdyż padało całą pierwszą połowę, jednak trzeba było to wykorzystać wraz z grą na swoim terenie. Z czasem obie ekipy zaczęły bardziej trzymać piłkę w środku pola i nie było za wiele sytuacji, jednak w 27 minucie o strzał sprzed pola karnego pokusił się Lipniak i po drodze piłka odbiła się od naszego niezawodnego Kiklaisza, co zmyliło bramkarza i na tablicy wyników zawidniał wynik 1:0. Jednak goście nie chcieli być gorsi i w 40 minucie po pięknym strzale zza 16-stki, od poprzeczki piłkę wpakował pomocnik Głogowa.

Druga połowa była kompletną dominacją drużyny niebieskich. Wrzutki, szybkie kontry, posiadanie piłki, to coś co mogliśmy zobaczyć po stronie gospodarzy, lecz przez długi czas nie powodowało to zmiany wyniku. W końcówce spotkania zobaczyliśmy jednak coś, co na długo zostanie nam w pamięci, albowiem w 85 minucie na boisku zameldował się Łukasz Piszczek, który wszedł na pozycję napastnika, jak za starych dobrych lat. Sytuacja, którą widzieliśmy w 95 minucie, czyli ostatniej minucie spotkania była jakby ze snu, ponieważ wcześniej wspomniany Łukasz Piszczek idealnie znalazł się w polu karnym i jak rasowy napastnik zdołał trącić piłkę po długim rogu bramkarza i wynik zmienił się na 2:1, co spowodowało szał wśród ekipy gospodarzy. Chwilę później sędzia zagwizdnął po raz ostatni i mogliśmy się cieszyć z upragnionego zwycięstwa i 3 punktów.

Było to pierwsze trafienie Piszczka po powrocie do Polski i jakże ważne dla nas w kontekście walki o utrzymanie. Z pewnością ten mecz przez chłopaków jak i kibiców zostanie zapamiętany, jednak teraz trzeba z takim samym zaangażowaniem walczyć w każdym innym meczu, aby udało się utrzymać w III lidze. Dziękujemy bardzo kibicom za wsparcie i liczymy na was jak co spotkanie!



LKS Goczałkowice-Zdrój – Chrobry Głogów II 2:1 (0:0)



1:0 – Kiklaisz 27’



1:1 - Pieczarka 40’



2:1 – Piszczek 95’





LKS: Mazur, Szymała, Zięba (90’ Dąbrowski), Magiera, Gemborys (63’ Flasz), Hanzel, Gajda, Lipniak (63’ Borek), Nagrodzki (85’ Piszczek), Komandera, Kiklaisz.



Chrobry: Turkiewicz, Maćkowiak, Práznovský, Wawrzyniak, Hanc, Tupaj (81’ Fryzowicz), Pieczarka (81’ Jaszczyk), Inoue, Marciniak (75’ Wysiński), Bartlewicz (75’ Antkowiak), Wojciechowski





-Mateusz Garbocz
Udostępnij
 
10606752