Bardzo słabo zaczęliśmy to spotkanie, już w 4 minucie zdeterminowani gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia Mariusza Magiery. Na to trafienie zdołaliśmy jeszcze odpowiedzieć, a konkretnie Michał Nagrodzki, który popisał się świetnym kilkudziesięcio metrowym rajdem zakończonym bramką. Niestety rywale w 11 minucie ponownie wyszli na prowadzenie po golu Marcina Niemczyka. Na domiar złego Stal w 15 minucie podwyższyła swoje prowadzenie. Do końca pierwszej połowy nasz zespół próbował zmniejszyć przewagę gospodarzy ale ci skutecznie się bronili. Ekipa Stali także miała swoje okazje.
Po zmianie stron gra się otworzyła i oglądaliśmy ciekawy mecz z sytuacjami po obu stronach. Między innymi dwukrotnie obijaliśmy obramowanie bramki, lecz ani razu nie pokonaliśmy Miłosza Jaskuły. W końcówce rozmiary porażki mogły być wyższe, gdyby nie dobra postawa w bramce solenizanta tego dnia, czyli Klaudiusza Mazura.
Niestety w 14 kolejce nie udało się nam zapunktować i z wyjazdu wracamy w gorszych nastrojach. Okazja do poprawy humoru będzie już w ten weekend na Panattoni Arenie, gdzie zmierzymy się ze Stilonem Gorzów. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 13:00. Gorąco zachęcamy do przyjścia i wspierania piłkarzy tego dnia na stadionie.
Stal Brzeg - LKS Goczałkowice-Zdrój 3:1 (3:1)
1:0 - Magiera (s) 4’
1:1 - Nagrodzki 9’
2:1 - Niemczyk 11’
3:1 - Bronisławski 15’
LKS: Mazur - Danch, Zięba, Magiera - Szymała (46’ Flasz), Bryzhenko (46’ Ślosarczyk), Hanzel, Dzierbicki (46’ Prytykovskyi) - Lipniak (46’ Gemborys), Nagrodzki (64’ Nadolski), Kiklaisz
Na ławce rezerwowych pozostali: Kurowski, Dąbrowski
Trener: Damian Baron
Stal: Jaskuła – Szymczyk, Lechowicz, Kowalski, Maj, Kuriata (87′ Paszkowski), Czajkowski, Niemczyk, Matusik (82′ Siudak), Bronisławski, Celuch (90′ Widziak)
Na ławce rezerwowych pozostali: Stitou, Podgórski, Urysz, Wojciechowski
Trener: Kamil Rakoczy
Sędzia: Bartosz Pałetko
Żółte kartki: Szymczyk - Zięba, Nagrodzki